Erinti Erinti
265
BLOG

Łyżka miodu i beczka dziegciu

Erinti Erinti Polityka Obserwuj notkę 2

Panie i Panowie,

Ja, jako obywatelka,  w wieku produkcyjnym, nowy gracz na rynku pracy proszę was Panowie i Panie posłowie  nie pomagajcie mi. Nie próbujcie ozusować  wszystkich umów cywilno-prawnych, ale zainwestujmy  w przestrzeganie istniejącego prawa. I karzmy poprzez podanie informacji w mediach o nieuczciwych pracodawcach, łamiących prawo pracy i wykorzystujących pracowników. Nie uszczęśliwiajcie mnie na siłę. Mam mieszane uczucia w sprawie „umów śmieciowych”, ale nie wiem czy pomysłu rządu nie zaszkodzą bardziej młodym ludziom. Czy nie zepchną nas do szarej sfery i pracy bez żadnej umowy. Widmo emerytury zaczyna straszyć, ale nawet nie śmiem marzyć o likwidacji obowiązku przynależności do OFE. Nie mówię by likwidować OFE, ale niech ludzie mają możliwość decydowania czy im taka forma oszczędzania na emeryturę odpowiada. Ja na przykład wolę odkładać w sztabkach złota. Dlaczego  nie mam prawda wyboru?

Jeszcze bardziej proszę o nie wydłużanie urlopu macierzyńskiego. Już dzisiaj młoda kobieta, potencjalnie matka, bywa traktowana jako zło konieczne i potencjalna oszustka. Czy słusznie to inna sprawa, ale nie utrudniajcie mi sytuacji. Dłuższe urlopy macierzyńskie to jeszcze większa niechęć pracodawców do zatrudniania kobiet. I  częściowo mająca swoje uzasadnienie. Ja rozumiem, że dostrzegacie konieczność zmian w polityce prorodzinnej. Ale może jakieś ulgi, czy coś dla pracodawcy organizującego przyzakładowy żłobek i przedszkole? Mama, która się nie martwi o dziecko to lepszy pracownik. A dodatkowo oszczędność na dojazdach gdy dziecko jedzie w to samo miejsce. Więcej żłobków i przedszkoli, obniżenie ich kosztów na pewno nie rozwiąże wszystkich problemów demografii, ale nie zaszkodzi. 


Skromna obywatelka z dużego miasta, Erinti

(http://g.gazetaprawna.pl/p/_wspolne/pliki/1043000/1043503-mid-12a15014-657-323.jpg)

Nieczęsto przychodzi mi chwalenie Premiera Tuska, ale dzisiaj  uczciwie mam za co. Chodzi o wypowiedź  „Wolałbym być wybitnym spawaczem, niż wiecznie bezrobotnym politologiem”. Sama powtarzam to samo od bardzo dawna. Pęd ku podwyższeniu współczynnika scholaryzacji zabija szkolnictwo wyższe w Polsce. Nie dlatego, że chcę komuś zabraniać studiowania. Po prostu nie każdy się na studia nadaje (Niektórzy nie lubią się uczyć. I co z tego? Nic, nie są przez to gorsi), inni wolą mieć szybko konkretną pracę a jeszcze inni kochają składać autobusy. Nienawidzę równania do średniej i równania ludzi do szablonu. Czy to w kwestii sylwetki czy wykształcenia.  Wmawiając młodym osobom, że tylko po studiach znajdą świetną pracę czyni się im krzywdę. Po pierwsze nabija głowę nierealnymi wyobrażeniami i perspektywami, po drugie opóźnia wejście na rynek pracy, po trzecie buduje niepotrzebne kompleksy u osób po szkole zawodowej, po czwarte wydłuża okres bycia na utrzymaniu rodziców.

Są ludzie marzący by się uczyć całe życie, dla nich kariera naukowca. Są ludzie szczególnie czymś zainteresowani, są ludzie z powołaniem do zawodu (na przykład weterynarza). I bardzo dobrze, ale iść na studia by mieć „papier” szkodzi wszystkim. Uczelniom, bo masówka nigdy nie idzie w parze z jakością, wreszcie tym młodym osobom, które czeka bolesne starcie z rzeczywistością. Dlatego podobają mi się słowa Donalda Tuska: "Byłem sprzedawcą pieczywa, robotnikiem fizycznym, wykładowcą na uczelni, nauczycielem i muszę powiedzieć, że żaden zawód nie hańbi. Praca jest lepsza niż bezrobocie - praca w dowolnym zawodzie. Gdybym musiał wybierać, to wolałbym być wybitnym spawaczem, dobrze zarabiającym niż wiecznie bezrobotnym politologiem" i wreszcie "Zrobimy radykalną rewizję środków, a to są setki milionów, żeby nie powiedzieć miliardów złotych, które idą na różnego typu szkolenia, doskonalenia zawodowe etc., są to także środki europejskie. Chcielibyśmy ukrócić, czy ograniczyć ten gigantyczny strumień pieniędzy, który idzie na szkolenia, z których nic nie wynika". To zdroworozsądkowe podejście i warto by je promować. I chociaż Premier Tusk jest z partii z całkowicie nie mojej bajki cieszę się, że czasem mamy zbieżne poglądy.


http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/654601,tusk_wolalbym_byc_wybitnym_spawaczem_niz_wiecznie_
bezrobotnym_politologiem.html?utm_source=
link&utm_medium=referral&utm_campaign=nastepny-artykul

http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/654524,kosiniak_kamysz_urlop_macierzynski_od_6_do_12_miesiecy
_wynagrodzenie_od_80_do_100_proc.html

Erinti
O mnie Erinti

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka